Plissssss oto i nowy wpis. I znów zaniedbałem pisanie ale…. poprawiam się (tylko na jak długo). Ostatnio na pewnym znanym i lubianym portalu zapanowała moda na nieodpisywanie na wiadomości. W sumie nic wielkiego jak ktoś nie odpisze. Takie odpisywanie na wiadomości męczące i czasochłonne jest…. pierwsze zmarszczki się mogą pojawić w trakcie odpisywania tyle ono trwa. Nieważne zresztą. Gorzej jak masz już wszystko przygotowane do sesji a modelka się nie odzywa.
Zmiana tematu.
Dziś przejrzałem jeden z albumów o malarstwie francuskim XIX wieku. W pamięci pozostał mi obraz Ary Scheffera „Cienie Franceski z Rimini i Paola Malatesty ukazujące się Dantemu i Wergiliuszowi” (uffff długi tytuł i nie ukrywam, ze musiałem zajrzeć do albumu nie pamiętając całego tytułu dzieła).
Piękny obraz, piękne światło, piękny temat ukazujący spotkanie obojga kochanków w zaświatach. Wszystko pokazane wręcz w sentymentalny sposób spotkany wcześniej w malarstwie angielskim. Szczególnie spodobało mi się pokazanie emocji i tajemniczości nie tylko postaci Francesci i Paola ale również i Dantego z Wergiliuszem, patrzących w zamyśleniu na kochanków.
Zachęcam do oglądania obrazów nie tylko Ary Scheffera ale i innych artystów. Fotografia i malarstwo mają wiele wspólnego z sobą. Jedno i drugie jest sztuką. Jedno i drugie może być kiczem. Jedno i drugie jest zbiorem fantazji i odmiennego widzenia świata. Malarstwem jest zarówno przysłowiowy „Jeleń na rykowisku na tle zachodzącego słońca” jak i obraz Scheffera „Cienie Franceski z Riminii…..”. Fotografią jest zdjęcie z wakacji pod pierwszą spotkaną palmą jaki i portret Avedona. Od odbiorcy i twórcy/autora zdjęcia/obrazu zależy co jest większym lub mniejszym artyzmem.
No a teraz czas na kilka zdjęć rozpoczynając od lipca do dnia dzisiejszego:)
I na koniec hit minionego lata;) A co:)
Fajnie, że teraz prócz oglądania Ciebie można Cię jeszcze poczytać : ) będę regularnie wpadał 😉 pozdrawiam
Wspomniany przez ciebie obraz Ary Scheffera to moim zdaniem jedno z lepszych ujęć miłości zmysłowej w XIX wieku w ogóle. Kocham i uwielbiam. Zdjęcia piękne, zawsze chciałam takie mieć, światło idealnie współgra z mrokiem.